photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 13 WRZEŚNIA 2012
235
Dodano: 13 WRZEŚNIA 2012

ingrijit cz.9, ostatnia

Wysyłajcie swoje opowiadania na maila :)

[email protected]

 

 


 

CZĘŚĆ DZIEWIĄTA, OSTATNIA

 

Poranek. Matt wstał jak ma w zwyczaju o 7:00, zszedł na dół przywitał się z mamą Ewlyn oraz jej bratem i postanowił zrobić dziewczynie śniadanie "do łóżka". Ewlyn zazwyczaj wstaje o 9:00 lub kilka minut przed. Tym razem Matt postanowił obudzić ją nieco wcześniej. Wziął ze sobą tacę ze śniadaniem i wchodząc na górę zmierzał do pokoju Ewlyn.
- Obudź się, śpiąca królewno. - po cichu szepnął jej do ucha.
- O Matt, hej. Jejku, a co tak ładnie pachnie?
- Śniadanie księżniczko. - szeroko się uśmiechnął. - Jesteś głodna?
- Tak, nawet nie wiesz jak bardzo. To co jemy?
- Jajecznice. Może być?
- Jak najbardziej. - podziękowała mu składając pocałunek na jego policzku.
Wspólnie zjedli śniadanie. Rozmawiali tak jakby nie widzieli się 10 lat, a minął zaledwie rok.
Ewlyn ubrała się, uczesała i umalowała..
- Jest sobota. Idziemy gdzieś? - zapytała Ewlyn chłopaka.   
- Tak, ale musze jeszcze Ci coś powiedzie..
- Dzisiaj szalejemy! - nie dała dojść mu do słowa. - To co na początek? Może do kina?
- Czemu nie.. - powiedział już nie dość entuzjastycznym głosem chłopak.
- A czekaj, chciałeś mi coś powiedzieć?
- Nie, już nic, to.. To nie ważne.
Matt zrezygnował. Postanowił, że wybierze lepszy moment aby powiedzieć Ewlyn co do niej czuje.
Poszli do kina, na jakieś romansidło. Ewlyn wtulona w ramiona Matt'a nie wiedziała co ma myśleć. Poranna pobudka wydawała się taka słodka. Ale przecież Matt to jej bardzo dobry przyjaciel. Nie może sobie wyobrażać czego innego. Zresztą Matt pewnie też nie myśli o niczym więcej. To jest była i będzie przyjaźń na wieki.
Gdy film skończył się, Matt zaproponował pójście do kawiarenki Pod parasolem. Ewlyn bez żadnych ale zgodziła się. Gdy byli już na miejscu..
- Chcesz coś do picia? - zapytał chłopak.
- Tak, ice tea.
- Dobrze, zajmij miejsce a ja pójdę zamówić.
- Nie ma sprawy.
Matt nie mógł przestań myśleć i główkować jak ma powiedzieć Ewlyn co do niej czuje. Bał się, że go wyśmieje, albo odrzuci. Czego by nie zniósł, była dla niego zbyt ważna.
- Proszę.- powiedział Matt podając jej picie.  Muszę Ci coś powiedzieć.. - dodał.
- A mam się bać?
- Nie, to znaczy.. Chyba nie. To nie jest takie proste, nie wiem od czego mam zacząć.  zawstydził się lekko chłopak.
- Najlepiej od początku. Słucham.
- Ewlyn.. Znamy się od piaskownicy. Wiemy o sobie bardzo dużo. Utrzymywaliśmy kontakt nawet wtedy gdy nie było nadziei, że wrócę do tego miasta. Słuchaj.. zakochałem się w Tobie. Zabiłbym za Ciebie.
- Nie wiem co powiedzieć.. Naprawdę.
- Najlepiej powiedz czy to ma sens, czy jest szansa, że moglibyśmy być razem?
- Powiem tak.. Szukałam szczęścia nie wiadomo gdzie.. A na moje szczęście patrzę właśnie teraz.. Matt jesteś dla mnie bardzo ważny. Spróbujmy, mam nadzieje, że nam wyjdzie.
Chłopak wstał z sofy, podniósł Ewlyn i wziął ją na ręce. Jeszcze nigdy nie był tak szczęśliwy jak w tej chwili. Spełniło się jego największe marzenie. Jest z Ewlyn, niedługo przeprowadza się z powrotem do tego miasta gdzie mieszka jego ukochana. Wszystko jest na jak najlepszej drodze.
- Kocham Cię, Ewlyn.
- Ja Ciebie też, wariacie!
Chłopak pocałował Ewlyn i razem poszli do parku. Spotkali tam Meg, Alys, Luke i jego kolegów.
Meg siedziała z jednym z kolegów Luke, a Alys z samym Luke.
- Cześć dziewczyny!  powiedziała z promiennym uśmiechem Ewlyn.
- Cześć zakochańcu  odpowiedziały dziewczyny.
- Skąd wiecie?  spytała zdziwiona dziewczyna.
- Hmm.. Matt + telefon + nasze numery = nowe wiadomości. Gratulacje! Ale.. ja też mam ciekawą wiadomość. Jestem z Luke.  Alys pocałowała swojego chłopaka.
- Wytrwałości misiaki. To co? Idziemy na jakąś imprezę?  Zapytała Ewlyn.
- Oczywiście!  Tak!  Jasne!  zaczęli przekrzykiwać samych siebie.

Rok później.. Ewlyn i Matt mieli się jak najlepiej, podobnie jak Alys i Luke. Nawet Meg zaczęła brać chłopaków bardziej poważnie. Teraz czeka na tego jedynego.. Który jak sama twierdzi, przyjdzie w swoim czasie..


I to by było na tyle tego opowiadania. Zabieram się za nowe, a za oglądalność, która jest do tej pory bardzo dziękuję i liczę na więcej. BUZIAKI.

 

 

Pisała: ingrijit

Komentarze

uczuciazamknietewslowach nowy photoblog z opisami, wpadnij jesli masz ochote :)
23/09/2012 13:16:52
odtworczyni Ladne ;**
zapraszam;d
14/09/2012 19:44:57
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika lifestoryy.