Znudziło mi się coś w życiu, zmieniłam więc kolor włosów. Nie wiem czy na długo, czy tak chwilowo. Na razie mi się podoba ta czerwień. Chyba dodaje mi życia w moim wyglądzie, nie jestem chodzącym trupem tak bardzo. Może niedługo zmienię je na trochę ciemniejsze, może burgund.
Jest ok.
Jutro znów szkoła, znów trzeba będzie toczyć codzienną walkę z samą sobą, by wstać o tej 5.20 i lecieć do szkoły, by widzieć te wszystkie nudne twarze, dawać traktować się jak ostatniego debila bez przyszłości przez nauczycieli i być kolejnym członkeim szarej masy szkolego społeczeństwa, zbierać złe oceny... Żadnej motywacji. Chcę wakacje. :(
http://sertralinum.tumblr.com/