photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 LUTEGO 2012

 

Wiecie co ? Zastanawiam się, co się stało z mną ? Z tą dziewczyną z przed kilkunastu miesiecy, z tą dziewczyną z przed kilku lat?
Przecież to  NIE jestem JA !

Gdzie podziała się ta dziewczyna która miała rodość siebie wrodzoną, gdzie ją podziała, gdzie ją zgubiła ?
I czy kiedykolwiek ją odnajdzie ? Czy będzie tą samą osobą co kiedyś ? Czy będzie wstawała z prawdziwym szczerym uśmiechem na twarzy, czy będzie nadal go przyklejała, aby nie tłumaczyć całemu światu, że w jej sercu nadal tkwią i narastają stare marzenia, nie wykorzystane szanse, nie przespane noce z kubkiem gorącego kako!?

Jak zamknę oczy i zagłębie się w wybrazni, to widzę siebie z przed kilkunastu miesięcy, przecież wtedy byłam najszczęśliwszą dziewczyną, miałam wszystko czego pragnęłam. Nie tkwiłam w dziwnych związkach, lecz w jednym . Jednym ale prawdziwym, jedym z prawdziwą miłością, ciepłem, zauwfaniem, i wzajemny wspieraniem się.

Ale od takk. Wszystko można zniszczyć, o kilka za dużo wykrzyczanych słów, zachowań.

W sercu została pustka, choć dawno myślałaś, że wypełnia ją ktoś inny. Ten ktoś wtedy tak naprawdę nie był ważny, to tylko były złudzenia, wtedy był ważny tylko ON. I to był mój błąd którego będę żałowała do końca życia .

Ale ból powoli minął, rany się zagoiły, i znowu byłam przez jakiś czas pozornie szczęśliwa. Ale nic nie trwa wiecznie.

To wtedy uświadomiłam sobie, że tak naprawdę, to tylko monotonnia która się za mną ciągnie, że nigdy z tego nie wyjdę, kiedy będę ciągle w tym się kręcić.

Zmieniłam styl życia, zmieniłam towarzystwo, i powórciłam do starych czasów, do czasów kiedy mogłam uśiąść z laptopem w łóżku, i gadać do 3 nad ranem o wszystkim, i o niczym, mogłam się kłócić kto kogo bardziej lubi. Mogłam narzekać, a On na drugi dzień tak bez trosko pojawiał się z lizakiem w szkole, zwykły lizak, za marne grosze a cieszył. Chłopak wiedział w czym rzecz. 

I chciałabym tak znowu dostać sms, dzisiaj nic nie palnuj. I tak o poźnej porze pojechać na drugi koniec pojezierza Brodnickiego, i być tak cholernie szczęśliwą choć na chwilę, głupie wspólne oglądanie TV cieszyło . Zejść z dużej górki żeby wykąpać się o 1 w nocy, potem pod tą dużą górkę podejść. Przecież o to właśnie walczyłam przez długi czas. to było dla mnie ważne, a potem .. tak po prostu zaczęłam się bać, że to nie przetrwa, że to wszystko za trudne, że za dużo już się wydarzyło, i to był mój drugi bład. 

Moim trzecim błędem było, że zaufałam, i dałam się omamić. Co teraz ? Teraz robię dobrą minę do złej gry, choć sufit spada mi na głowę, a podłoga również się zawala. Ale jeszcze trochę czasu minie, zanim zapomne, zanim odkurzę pokój z jego słów. I wtedy postawie dopiero pierwszy pewny krok do przodu w swoim życiu . Ale wtedy już mnie nie poznasz. 

' Kochasz to jesteś, nie to nara piąąątka '

 

Ale nie patrzę tylko na siebie, patrze też na ludzi którzy są obok mnie. Przecież ten świat tak zapierdziela do przodu, że to wszystko mnie przeraża. Jedni są szczęśliwi, inni tracą szczęśćie, jeszcze inni budują relację, żeby za chwilę móc je znowu stracić. Świat biegnie do przodu o wiele za szybko. 

 

 

PĘDZĄCY POCIĄG NIE USŁYSZY MEGO STOP.


[ potrzebuje odrobiny wolnego od tego wszystkiego. ]