Gdyby ktoś zapytał się mnie co to znaczy słowo: fantastyczne?
powiedziałabym mu, żeby obejrzał spektakl.
Dałabym mu bilet do teatru, naszego bydgoskiego teatru, kazała usiąść tam gdzie ma ochotę, tylko i wyłącznie tam i wyłączyła funkcję off, a włączyła e, e jak emocje.
Myślę, że odbiór z każdego rzędu, z każdej strony, jest równie dobry jak ten z mojego miejsca. Idealny.
Kiedyś napisałam, że jak człowiek nie chce się wyzwolić, to za żadną cholerę się nie wyzwoli.
"Nie można dać się zamknąć w skorupie"
"Zastanawiałam się tylko, w które oko mu przypierdolić" W. J. czy jak to tam było (nie pamiętam, bo licencjata jeszcze napisanego nie mam. tknietęgo nie mam. a bronić się niedługo trzeba :|) - Nordost.
___________________________________________________________________________________________
a zdjęcie? bo nie trzeba jechać na drugi koniec Polski, nie trzeba wyjeżdżać poza Jej granice, żeby zobaczyć coś co zapiera Ci dech.. .
kto ma lepiej? aktor czy widz?
aktor nigdy nie zobaczy siebie grającego na scenie. na żywo. nigdy nie poczuje emocji, które przekazuje kolejnym rzędom. nie uśmiechnie się, nie zapłacze, nie wzruszy widząc siebie na deskach.
widz? nigdy nie wcieli się w rolę. każdy, kto siedzi na widowni, nie będzie aktorem w tym samym momencie.
zawsze będzie to coś po środku.
nie wiem kto ma lepiej, ale to żadne odkrycie chyba? dla mnie jest dobrze, że siedzę i patrzę :)