http://www.youtube.com/watch?v=9JFdGrUO2ig&feature=related
"....szybki ulamek chwili przecierasz oczy
stajesz jak wryty dreszcz przelecia nie dochodzi do glowy,
ze patrzysz i widzisz lezacego tate
bezradnie zegnasz go karetka nic juz nie jest w stanie,
rece opadly pustka a ja na kolana
łzy biegna jak szalone konie obok moja mama,
zawsze byla przy nim i tak do konca zostalo
ja bezradny bo co moglem zrobic patrzac na to,
nic nie moglem a od srodka rozrywalo mnie calego
widok ksiedza ktory modlil sie nad nim przeszyl jak przeciag,
chcialem go przytulic chociaz on mnie juz nie mogl....."
jakby napisana pod naszą historię.