nie cierpie wiochy, w której mieszkam, nie cierpię tych wszzystkich pokręconych ludzi, z głowami wysoko nie cierpię tych obskórnych dróżek, dróg, ulic, murów, zaśmieconego brzegu rzeki nie cierpie tych wszystkich band iditów, rozwalonycgh przystanków, lamp wyrastających na zakrętach, torów z resztakami zwłok, zaopachu tej nowości, nibymiasta, czarnego od plastiku dymu w kominach, nie cierpię tego, że każdy patrzy na siebie z nienawiścia, zazdrością, ironią, nie cierpię tego, w najmniejszej wiosce nie czuję sie tak samotnie
A to o wszystkich miasteczkach moich marzeń
Poranek taki cichy, dzień powoli wstaje moje miasto budzi się słońce purpurą już okryło czarne dachy w złoto zaraz zmieni je
Ide ulica pustą, sławie co nad nami za tę cisze za ten świt że jesteś obok mnie, że nie poddałaś się za tę chwilę, która jest
Patrzę na moje miasto Kocham je Ty jeszcze śnij i wyśnij dla nas sen
Ref.: Miasto budzi się Z naszymi marzeniami Szumem ulic woła mnie Miasto budzi się Nie jesteśmy sami Daj nam dzisiaj dobry dzień, dobry dzień
Wieczorem gdy już cicho Zamykamy oczy W ciemną noc obejmę Cię