Jutro środa. Na szczęście ostatni dzień szkoły przed świętami. Nagle wszystkim nauczycielom zachciało się robić kartkówki i sprawdziany akurat w te 3 dni ;d Było strasznie, jeszcze te zaległości, po prostu masakra. Chemi już ogarnęłam, jeszcze polski i matma, chociaż pewnie i tak zapomne o nich i będę się uczyć o 6 rano, jak zwykle ;d Aww, idę coś zjeść ;d