Znów na szybko. Moje ostatnie bilanse nie zachwycają lecz nie będę się katowała bo to i tak wróci w ferie, niestety.
Skupiam się ja ćwiczeniu silnej woli i ćwiczeniach. Cieszę się, że mam wsparcie w dziewczynach i kontakt 24/h, to pomaga.
Uczę się odmawiać słodkości i innych 'złych' przekąsek.
Oceny, które wpadły na ten semestr nie są ciekawe. Tylko historia się poprawiła, reszta spada na łeb na szyje!
trzeba się wykazać przed feriamii.
Dalej leżę na dnie.
Ile można nie spać? Popołudniowe drzemki to nie wyjście.
3 dzień bez słodyczy