To jest jaszczura...JASZCZURA???!!!
No cóż chyba tak, ale dlaczego JASZCZURA???!!!
O bosh co ja tu właściwie pisze.Na jakąś jaszczure mi się zebrało, troche marnie.TROCHE???!!!
No cóż (znowu no cóż) chyba powinnam sie zacząć leczyć.I jeszcze te kąńcówki "ę" "ą" masakra po prostu.Chyba mam na nie dyslekcje. Ogólnie rzecz biorąc unikam takich wyrazów z nimi ( tymi końcówkami) ,ale tak całkei to się chyba nie da.
Normalnie "czarna otchłąń rozpaczy" jak kto mówiła Anka,,,Shirley oczywiście.Ta książka była do przeczytania.Były też lepsze.Ale Robinson Cruzoe MASAKRA!!!Ludzie jetem dogłębnie (jest takie słowo?) obrażona na Danielka ,który napisał, w końcu przez niego musiałam to czytać. Na razie nie zamierzam nikogo komentować ,może kiedyś. Pa :* :) :* :) :*
Ps: Po prawej stronie na środku kawałek mojego taty :)
Cmok :>