'..zblizyc sie do Magi usmiechajacej sie bez zdziwienia, przekonanej, tak jak i ja, ze przypadkowe spotkanie jest czyms najmniej przypadkowym w naszym zyciu i ze tylko wyznaczaja sobie rendez-vous ci, ktorzy pisuja do siebie na liniowanym papierze, a paste do zebow wyciskaja do samego konca tubki...'
:*
a kiwi jest zielone w srodku. no ba! :)
i zaaaaamek ukradniemy! caly - a jakze! i z ksiezniczka i smokiem tez :)