Już całkiem niedługo powrót, a z tej okazji już nawet mogę na chwilę ożywić photobloga :P
Zdjęcie może średnio specjalne, jednak męczy mnie dłuższe wolne :/
Szef sobie pojechał na wakacje, pozostawiając wszystkich na przymusowym urlopie...nie wróci pewnie do końca maja, a to oznacza słabszy finansowo miesiąc. W pracy by wszystko szybciej zleciało...teraz siedzę i modlę się do komputera aby on mi jakoś ten czas przyspieszył.
Pozdrawiam wszystkich, którzy cieszą się tak samo mocno z mojego powrotu jak ja! xD