oj to co byl za wyjazd. czesc Beton Squadu zaczela przedbiegi juz o 21.00 w piatek u kaczki w domu, tam piwkujac przesiedzielismy do 1 w nocy i udalismy sie pod estadio spod ktorego o 2 w nocu udalismy sie do rybnika;p za rawiczem mielismy mala przygode gdyz jacys kibice Rawii Rawicz obrzucali nasz bus kamlotami, ale my sie im jeszcze odwdzieczymy przy najblizszej okazji. potem zrobilismy pierwszy postoj za rawiczem przy hotelu gdzie odbywal sie bal żużlowca, kilka osob od nas weszlo do srodka, ale ochrona szybko ich wyporwadzila;p no coz nie chcieli sie z nami bawic;p chwile pogadalismy z bracmi kasprzakami i dalej w droge. na stacji beznynowej wczesniej kili z yahoo kupili bardzo fajny film:D:D:D ktory ogladalismy do samego rybnika:p nie obylo sie bez przygod gdyz pachura dostal malej niestrawnosci zolodka(napewno przez te nierowne drogi:D) i wydusil co nieco z siebie w busie;p od tej pory ma nowa ksywke(Ziggy):D mialem grac jako bramkarz ale po rozgrzewce stwierdzilem ze lepiej jak nie bede gral bo mialem male klopoty z zauwazeniem pilki:D turniej przegralismy, ale co tam nie to sie liczylo, polowe trunieju spedzilem w bardze pod hala integrujac sie z kibicami z czestochowy:D po turnieju udalismy sie do pobliskiej restauracji na czesc nieoficjalna, a po 16 wyjechalismy z rybnika... ogolnie to wiecej takich wyjazdow:D no i pobilem swoj rekord, strzelilem 19stke:D wtajemniczeni wiedza o co chodzi;p a po przyjezdzie do leszna polizlem do relaksu i tez bylo ok
pozdr dla:
Pati - co Ty bys zrobila z tym swoim niemieckim gdyby nie ja co?:p :*:*:*
Marty i Pauli - bo mialy byc w Relaksie a oczywiscie ich nie bylo;p
dla madzi i angeli - bo fajnie sie wcozraj bawilismy :*
dla paulinchen - bo jako jedyna diewczyna pojechala z nami do rybnika i chyba jakos z nami wytrzymala:p
Asicy - bo sobie pogadalismy w rybniku
wojtaza - bo jestesmy najwytrwalsi:D
pachury vel. Ziggy :D - plus za akcje :D
i dla wszystkich co jechali do Rybnika - jestesmy nie do przepicia:D