co jest? przecież było już tak dobrze. 8 czerwca odważyłam się zrobić coś, czego bałam się od 3 miesięcy. czyżby to był tylko chwilowy zryw? nie wiem co myśleć, bo z dnia na dzień gubię się coraz bardziej.. nie wiem, czego chcę. kiedy wydaje się być w porządku, uderza mnie fala wspomnień związanych z Tobą. wróć,nie wracaj, wróć, nie wracaj, wróć.. przepraszam, że przeze mnie musi cierpieć kolejna osoba.
defitinion of destiny.