Lekcje na przyszły tydzień ogarnięte, przynajmniej większość. Za to nauki od cholery :)
Jutro może jakieś zdjęcia z Pam, przetestuję nowy obiektyw, którego za Chiny ogarnąć nie mogę. W sobotę "Hubertus" w wersji prymitywnej, a w niedzielę.. hm. Może coś ogarnę na niedzielę, chociaż znając moje lenistwo to i tak nic z tego nie wyjdzie :)
"Przeciwności losu wystawiają na próbę nie tylko Twoje ciało... Dusza częściej staje na odwyku uczuć"