Uwielbiam to zdjęcie autorstwa mojego rozsądka. Mam taką bekę jak patrzę na to foto, że aż miło
ha ha ha
W sobotę miło- przyszła do nas Mała z Kangurem i Całuśny. Wypiliśmy trochę i potem poszliśmy na imprezę. Niestety bez Darka i Kangura bo tak ich gierka na playce wciągnęła, że wsiąknęli na maxa
Impreza udana.
Haruś miał wolne za to dziś pobiegał na hali. A leniwy był jak diabli hehe
Zabrałam siodełko do czyszczenia bo na hali (jak jest mróz) to tak strasznie się kurzy. Podejżewam, że po jutrzejszym treningu siodło będzie wyglądało tak samo jak przedtem. Strasznie twardo było dziś na hali.... ehhhh
Kiedy wreszcie tą nową wybudują. Będzie więcej miejsca, innym komfort jazdy no i halówki oł jeeeee
Rozmawiałam dziś na GG z Tołdikiem- też się doczekać nie może.
Uciekam i życzę napadów śmiechu na widok tej fotki- strasznie optymistycznie nastraja w końcu śmiech to zdrowie
Si Ya