photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 LUTEGO 2011

22.08.2010r. ;)

Dziś trening spoko- Hary trochę leciał ze mną w galopie ale pozytywnie ;)

Był żywszy niż wczoraj na korytarzu- były 3 kopertki na skok wyskok i Hary sobie kłusował albo jechał je wolnym (za wolnym jak na niego) galopem. Ale za to jak do akcji weszły wyższa stacjonata fula okser to się chłopak obudził ;) hehe dużo śmiechu było z tego. Trener powiedział, że nie jest leniwy tylko myśli - no no  ;)

 

Dziś przez to że z karmieniem osunęli się o pół godziny poszłam na trzecią jazdę- Tołdiś też ;)

Fajnie było. Dostałyśmy głupawki i zaczęłyśmy analizować końskie imiona. A to przez Michasię ;)

Bo teraz jeździ konia GAS- no i się zaczęło. A jak przeczytają to na zawodach?

Pewnie Michasia na Gazie.... nie... To przecież GAS- no to na Gasie :P

Głupawka do potęgi.

Oczywiście od mojego Harnasia doszłyśmy do "Anna na Smirnoffie " i takie tam.

Na tym nasz polot intelektualny nie przestał oczywiście.....

 

Przypomniało mi  się imię konia Pień. No to poszło do konia o imienie Pinokio.... a po jakim ojcu...no jak to- pewnie Dżepetto...hehehe

A matka- hmmmmm...Kłoda?! ahahaha

 

Szok padaczka normalnie. 

Teraz poważniej. Jutro skoki na 17:45 a sobota- kierunek Sopot z Tołdiczkiem ;)

 

Si Ya

Komentarze

besssi hehe to wesoło ; ]
ładnie :)
06/02/2011 19:31:36
nelforlot Hehe co ja tu widzę jakieś zbiorowe obgadywanie mnie hehe :)
05/02/2011 14:41:46