Ciężki i pracowity dzień za mną... Udało mi się zrobić bardzo dużo dzięki nowej technice organizacji czasu - Timeboxing. Polega to w skrócie na tym, że każde zadanie dzieli się na bloki, nadaje im się odpowiedni przedział czasu i trzyma się tego. Jeśli nie uda się w ciągu takiego bloku wykonać zadanie to dostaje ono dodatkowy przydział na końcu kolejki.
Pozwala to na wyeliminowanie zadań, nad którymi ciężko się skupić i wykonanie tych "łatwiejszych"
Następnie decyduje już czynnik psychologiczny (zrobiłem 8 na 10 zadań, więc te dwa też zrobię)
Przydaje się, jeśli macie dużo na głowie...
Wczoraj odpisywałem na maile przez ponad 40 minut. Zaskoczyła mnie ilość nieprzeczytanych w mojej skrzynce...