miliony czekolad.
miliony sałatek.
miliony kotletów.
miliony chrób.
za mało składników krwi.
o każdej porze dnia i nocy.
moje sny mnie wykończą.
one mi dokuczają i rozwijają bezsensowne plany.
to zdarzyło się bardzo dawno.
może wcale się nie zdarzyło