jak dziś pamiętam tamten dzień - ten ze zdjęcia. przez chwilę jakby uciekam myślami do tamtych sytuacji i powracam do rzeczywistości. co lepsze - przeszłość, teraźniejszość czy może to, czego jeszcze nie znam? .. nawet nie próbuję sobie odpowiadać, szukać błędnych wniosków, bo, z tego, co zauważyłam, prowadzą one do nikąd.
biegam po małym moim światku, naprawiam to, czego jeszcze nie straciłam i wbrew pozorom, wcale nie jest tego mało.. nie żebym tu miała wypisywać co mam a czego mi brak, ale stwierdzić mogę jedno:
m a m w i ę c e j n i ż c i , k t ó r z y m a j ą b a r d z o d u ż o
(może ze względu na to, że moje 'wszystko' zamyka się w jednym słowie?).
"Chcę być Twoją kurką ... Twoim cackiem z dziurką!"
***
"Słabi nigdy nie potrafią przebaczać. Przebaczenie jest cnotą silnych."
Mahatma Gandhi