yoł .
jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle ,
co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła , prawie nic .
kiedy ktoś się całował robiłam śmieszna minkę i mówiłam ;
"fuuuj" i odwracałam głowę . nie sniłam o nim , nawet nie myślałam .
nie chciałam , żeby jakiś chłopak mnie przytulał .
ważniejsze było dla mnie układanie mebli w domku dla lalek
i skakanie po kałużach ...
teraz wszystko się zmieniło . kiedys , nigdy nie oddałabym lizaka
za spędzenie z tobą czasu . teraz , za 5 min przy tobie
ODDAŁABYM CAŁY SWIAT ; * .