Moje życie zmieniło się, gdy ujrzałam surykatkę. Mam plany założyć fundację ratującą życie małych surykatek zagrożonych wybuchem gazu na terenie Kruszyna. Myślę, że warto jest czasem zatrzymać się i zastanowić nad egzystencją tego małego stworzenia. Podobno Bronek prowadzi nielegalny ubój surykatek... Jutro robię demonstrację przed pałacem prezydenckim, by uświadomić temu pajacowi, że surykatki są super i nie można ich zabijać. Pomóźcie!
Udostępniajcie, lajkujcie, to pomaga surykatkom
Pliska, prawilne mordy