Swiat zwariowal...juz nie nadarzam.Dzis szczegolnie.Ten tydzien jak do tej pory nie jest zbyt pomyslny.
Balam sie ze to sie stanie ze powoli zaczniesz sie oddalac ale nie myslalam ze to nadejdzie tak szybko.Jeszcze nie jestem przygotowana na straty ale zawsze one przychodza w najbardziej nieodpowiednim momencie.Ale to chcyba kwestia przyzwyczajenia,tylko jak dlugo jeszcze?Jka dlugo zdolam to wytrzymac?Czemu Bog gdy juz jest dobrze tak gwaltownie sciaga mnie na ziemie niczym porazeniem pioruna?! Dlaczego?!?!?!
A moze on nie istnieje?!
Zostaje mi w tym momencie czekac az nadejdzie slonce.A co jesli nie nadejdzie?Jesli to naprawde koniec?Niewiem ale boje sie tego...
Niektorzy mowia cos sie konczy cos zaczyna...ale czemu zaczelo (chyba) sie konczyc wlasnie teraz gdy jestem (bylam) szczesliwa;zakochana.To kurewsko nie sprawiedliwe!!!!
Ale nikt nie mowil ze bd latwo lecz nikt nie mowil tez ze bd tak kurewsko trudno!!!!
Analizuje slowa ktore juz padly i chcialabym odwrocic czas i twoje mysli ale nie umiem moge teraz czekac tylko na odpowiedz ktora wydaje sie ze nigdy nie nadejdzie....
Czas konczy sie w nieskonczonosc.Nadzeja umiera ostatnia...nadzieja ze to jeszce nie koniec.
Nadzieja daje nam zawsze sile do zycia.
"Jesli czegos bardzo pargniesz to to dostajesz,a jesli nie dostalas to oznacza to ze tak naprawde tego nie pragnelas"-gowno prawda!!!!
Nie moge kochac bo słaba jestem wtedy,
nie mysle o sobie i zatracam sie.
Oddaje wszystko,a niemam nic.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika lekkomyslniee.
Inni zdjęcia: Xyz fuckit2296:D milionvoicesinmysoul;) patki91gdKolczyki złote precle otien:)Hej lato kurdupelpunk147724.6 idgaf94:* patki91gdJa nacka89cwa... maxima24... maxima24