Z spotkania z Monika wyszly nici bo zle sie czulam...
Caly dzien slodko sie obijalam.
Duzo myslalam ale nie bd pisac moich przemyslen.
Ogolnie nie ma za duzo co mowic o dzisiejszym dniu bo nic sie ciekawego nie dzialo...
za to wczorajszy dzien byl b.ciekawy.
Najpierw chwile przed wystepem nowe osoby,potem wpadka na wystepie z ktorej byla niezla bk no i furia p.N. hahah
Wystep to bylo istne kongo ale przynajmniej swietnie sie bawilismy.
Potem jak wracalam do domu moja nieuwaga ktora skonczyla sie dla mnie hmmm...pozytywnie :)
Popoludniu spotkalam sie z Ola i Daria....
Hmmm....zrobilysmy sobie spacer po molo,
potem poszlysmy na mostek.
Jest w nawet w dobrym stanie po tej wichurze...
nie liczac tego sie lewejony nie ma
,a w prawiej nie ma paru desek...ale srodek naszczescie caly :)
Potem poszlysmy do Darii opychalysmy sie slodyczmi,wspominalysmy dawne czasy,"pisalysmy sms" do pewnego osobnika noiii gadalysmy o "zakrecaniu sloikow" wbrew pozora niechodzi tu o kiszenie ogorkuw tylo ooo...
Ogolnie dzien b.pozytywny.
Moze jutro spotkam sie z Monika bo juz lepiej sie czuje :)
Tylko najpierw musze isc na spotkanie do bierzmowania.
Jezuuuuu jak mi sie nie chce szczegolnie ze spotkanie jest na 10;30 ;///
Niewiem moze nie pojde jutro jeszcze pomysle :P
Gdyby ból co czuję mógł uskrzydlać,bylabym aniołem....od jutra.
Gdyby ten ból co czuję mógł rozjaśniać,byłabym w oknie twym jak gwiazda.
Dziwi,na ziemi takie piekło.
Dziwi,że jeszcze dziwi mnie jak dziecko.
Dziwi,że jeszcze serce mi nie pękło na pół, na pół.
Gdyby ból co czuję mógł uskrzydlać,byłabym w oknie twym cieniem anioła stróża.
Gdyby ten ból mógł w wodę mnie zmienić spadałabym już na twą głowę strumieniem.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika lekkomyslniee.