21:27 za oknem straszna pogoda ;//
Normalnie swietna do dobijajacych mysli.
Dzisiaj bylam w kinie z O. i D. bylo super....nasz spacer po plazy i przy molo normalnie wypas.
A noi oczywiscie D. wujeczek byl tez beczny :)
Ogolnie wrocilam cala mokra przez ta pogode.
Ola chce jechac do Krakowa,hmmm dobrze ze probuje pomoc swojemu szczesciu.Tylko boje sie ze sie zawiedzie.
Czytam moje wpisy w pamietniku i dochodze do wnisoku jaka jestem naiwna...
Naiwna jak dziecko i ze nawet niewiem ile razy ten sam czlowiek zrobil by mi to samo to itak gdy napisze to zapominam o tym co bylo i znow brne w ta sama sytuacje 1000 raz.
Ale moze na tym polega szczescie???
Na naiwnosci i moze gdy bd wciaz wchodzic w te same sytuacje to kiedys znajde z nich wyjscie???
Mysle i mysle tylko szkoda ze nic mi z tego myslenia niewychodzi oprocz coraz wiekszej ilosci popodow do myslenia.
Chcialabym tak poprostu umiec powiedziec sobie dosc,stac sie zimna i nieczula.
Zatrzymac wszystkie mysli i scowac je gdzies do szuflady i tak poprostu niemyslec.
Gdyby nie proby to nie poszlabym jutro do szkoly...
Ogolnie to juz nichce mi sie nic pisac.
Na złość, na złość, na złość,
na złość znów otrzepię się z kurzu i ruszę do przodu
na złość, na złość, na złość
wzlecę w górę wysoko jak feniks z popiołów
Choć ciągle kłamałeś to ja wierzyć chcę
choć serce złamałeś
wciąż miłość w nim jest
jeśli ciebie kochałam
pokocham znów kogoś
nawet jeżeli rundę przegrałam to
mogę walkę wygrać z tobą
Choć tak się starałeś to obcy mi gniew
choć o zemście myślałeś
ja mścić nie chcę się nie, nie
znowu z prochu powstałam by zacząć na nowo
nawet jeżeli bitwę przegrałam to
mogę wojnę wygrać z tobą
na złość, na złość, na złość
znów otrzepię się z kurzu i ruszę do przodu
na złość, na złość, na złość
wzlecę w górę wysoko jak feniks z popiołów
a stamtąd już z uśmiechem pomacham ci..
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24;) patki91gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24