A co to za mały czarnuszek jest już z nami od roku? :D
Nie tylko z wyglądu, ale i z zachowania jest kompletnie odmieniona. Pierwsze dni siedziała tylko przy drzwiach i gnała przez cały ogród do furtki, gdy tylko miała okazję. A teraz tylko by się przytulała i jadła ;) jak ktoś mógł krzywdzić taką słodką istotkę... Ogólnie to byłam przygotowana na jakąś poadopcyjną wizytę, a tu cisza ;)
W zeszłym tygodniu miałam krótką wycieczkę do Pl <3 szybko minęło, teraz znowu zamieszanie :P