Po co iść chodnikiem, skoro można lecieć po zaśnieżonych trawnikach? Atak rudego lisa polarnego! W spódnicy. Trochę zmarzłam, ale fajnie było.
Sesja... cóż i religioznawstwo i antropologia zdane na tróję. Zaliczenia to na razie same piątki i jedna czwórka, ale ostatnie przede mną dopiero. Środa. Potem znikam dla świata aż do poniedziałku!
Inni zdjęcia: farewell Ozzy O. deadweather... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24