Dziś na szybko, sama nie wiem co mam myśleć i robić. Z jednej strony to taaaaaakie przyjemne, czuję się tak, jakbym grała w filmie "Powrót do przeszłości", ale z drugiej strony.. ah :) Nie zamierzam się nad tym wszystkim tu rozpisywać. Po pierwsze sałatka sama się nie zrobi, po drugie pokój sam się nie posprząta, a po trzecie zbyt dużo do opisywania.