Zdjęcie zrobione o 6.30
po powrocie z maratonu matematycznego :D
Znowu spadł śnieg, ale na szczęście ponownie zniknął xD
Na maratonie było zajefajnie, trzeba przyznać :)
W przyszłym roku też idziemy...
Na początku Sara z Kariną rzuciły się na te zadania
i tylko co chwila odpowiedzi podawały xD
Ale jak one trochę zwolniły to ja zaczęłam szaleć :D
I tak nawet się nie obejrzałyśmy, a już trzeba było sprzątać :O
Rozwiązałyśmy 7 z 9 zastawów i sudoku :)
A dzisiaj znowu wróciła wiosenna pogoda
I jutro dzień wagarowicza xD
Nie będzie lekcji !!! <jupi>