Dzien dobry.
Dziękuje mojemu wspaniałemu rodzeństwu.
Moje mordki,które zawsze rozbawią człowieka.
Co ranek powtarzasz wciąż te same podstawowe czynności. Myjesz się,ubierasz,jesz śniadanie,idziesz do szkoły.
Codziennie powielasz wypracowany schemat. Ograniczasz się żyjąc według schematu.
Pozwalasz na zmarnowanie dnia,na zmarnowanie cennego czasu.
Czasem mordujesz dzień pozwalając mu być"nudnym".
Dzień drugi. Wciąż nie myślisz. Uważasz,że życie to coś co musisz dostać. Nie,to nawet nie prezent.
To pożyczka,która w kążdej chwili może zostać "oddana". Nie żyjesz tak jakby każdy dzień miałbyć ostatnim.
Nie doceniasz życia. Żyjesz,bo żyjesz. Egzystujesz.
A gdy nagle przychodzi czas "oddania"pożyczki masz pretensje, ale to od Ciebie zależy jak przeżyjesz to życie.
I żyj tak abyś nieczego nie żałował.
Jakie życie, taka śmierć.
Każdy ma taki świat,jaki widza jego oczy.
W oczach tkwi siła duszy.
Wolę myśle,że jestem myślą,która za niedługi czas po prostu się rozpłynie...
I pewnie nikt nic z tego nie rozumie. Ważne,że ja wiem.