Przyszła wiosna. Przyszła bardzo równolegle. Od zewnątrz i od środka. Nie jest idealnie, powody do zmartwień są zawsze...ale promienie słońca na niebie tak przyjemnie gładzą twarz zza chmur, że mimowolnie pojawia się uśmiech i nadzieja.
Jakoś to będzie. Jakoś jest zawsze, jednakże w tym konteksćie owe "jakoś" oznacza krok na przód.
Mimo obaw, niepowodzeń i przeszkód, przychodzi wewnętrzy spokój. Na chwile, na dwie...ale owe chwile są. Z chwil składa się życie. Z tych chwil trzeba czerpać jak najwięcej !