photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 STYCZNIA 2011

A busy last week and 3 days!

 

Odliczanie rozpoczęte.

Zostały mi ...



3 dni

 

 

Tydzień był nawet... ciekawy ;d

 

Niedziela/Poniedziałek - 23.01/24.01

Nasz pokój 525 został wysprzątany przeze mnie i Kubrę w trakcie nieobecności hiszpana, który zajął się odkurzaniem kiedy wrócił.

Używanie odkurzacza o północy nie było jednak rozważne, bo ktoś nas sprzedał w recepcji xd

Anyway, efekt był powalający, bo w całej historii pokoju, od września, nie był on tak czysty.

Ubrania hiszpana zniknęły z podłogi, resztki chleba walające się po szafkach też. Pudełka po pizzach też ;p

Pozytywnie ^^

 

Poniedziałek - 24.01

Normalny dzień. Wstałem, poszedłem na stołówkę, pojechałem darmowym autobusem na uczelnie dowiedzieć się o której mam poprawki.

Nie pamiętam dokładnie, ale chyba po powrocie spałem (siesta time - wziałem to od hiszpana ^^)

Potem obiado/kolacja w restauracji i nauka do egzaminów.

 

Wtorek - 25.01

Dzień sądu ostatecznego - 2 poprawki.

Pierwsza - językoznawstwo o 11:00

Po egzaminie przerwa na lunch w stołówce.

Następnie czekanie do 15:00 na następną poprawkę - gramatykę.

Poszły dobrze jak się potem dowiedziałem - wszystko zdane ;)

 

Środa - 26.01

Okej... moja pamięć mnie zawodzi...

Pamiętam, że coś robiłem, ale nie pamiętam co xd

 

Czwartek - 27.01

Prawie cały dzień spędzony w Biurze Stosunków Międzynarodowych (International Relations Office), z przerwą na lunch.

Układanie segregatorów, rozmawianie, picie czaju, pomaganie w papierach - w sumie ciekawa robota :D

Potem na kolacji w Yesilyurt, małych zakupach w BIM'ie i z powrotem w hotelu :)

 

Piątek - 28.01

Pierwszy raz od baaaardzo dawna wstałem o 8:20!

Razem z koordynatorką poszedłem rano do Biura, pomóc i dla towarzystwa.

Potem na 10:00 na spotkanie z profesorem z Australii w jednym z budynków uczelni.

Przerwa na lunch, razem z Kubrą i Jaume, potem z wizyta u koordynatorki z dentystycznego.

Oczywiście siesta po południu ^^

A wieczorem pożegnalna impreza w Girgir North.

Jednej dziewczynie spodobały się moje włosy i zrobiła mi warkoczyka xd

Potem after party u Mohammeda i powrót o 2-3 w nocy ;x

 

Sobota - 29.01

Deszcz. Deszcz. Deszcz..

I zakupy :D

Prawie wszystko kupione, jak dostanę trochę kasy w poniedziałek to dokupię resztę i to będzie wszystko :)

 

Niedziela - 30.01

Zapowiada się w hotelu z powodu pogody.

Ale jeżeli nie będzie padać - wycieczka na plażę po muszelki ^^

 

Poniedziałek - 31.01

Wizyta na uczelni po Transcript of Records niezbędny do rozliczenia mnie ze studiów.

Możliwe, że ostatnie zakupy na Meydan.

 

Wtorek - 01.02

Ostatni yemekhane.

Ostatni Gorevli bus.

Ostatni dolmus.

Ostatni dzień w hotelu.

Ostatnie.

Wszystko po raz ostatni...

 

Środa - 02.02


Powrót do Polski

 

 

Zdjęcie przedstawia bohatera narodowego Turcji - Ataturka.

Dla nich jest tak jak dla nas Piłsudzki, a nawet kimś więcej.

 

Komentarze

widowiskowa fajna notka! ;)
;*

ależ masz piękną pamieć :D
30/01/2011 10:45:12
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika lazarusthedire.

Informacje o lazarusthedire


Inni zdjęcia: final boss realitiSmile milionvoicesinmysoul07/07/2025 poranioneserceLovely kataska... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24