przez ostatnie kilka miesięcy nie myślałam o wiośnie, nie dopadła mnie jesienna melancholia, ani zimowa depresja, uważałam, że panujący na zwewnątrz chłód to tylko okres przejściowy- to fakt, jednak ktoś przypomniał mi wczoraj, że wiosna nie różni się od innych pór roku tylko temperaturą.
Kiedyś była dla mnie bardzo ważnym okresem, czekałam na nią z utęsknieniem. Każda miła chwila kojarzy mi się właśnie z pachnącą zielenią wiosną...
Tak więc dopadła mnie w tym momencie, opóźniona nieco, jesienno/zimowa m.
wiosno, przybywaj bo mam dość już tych szarych dni
(spokojnie, bułką ani żyletka nie potnę się z powodu zimy)
Tylko obserwowani przez użytkownika laylaa
mogą komentować na tym fotoblogu.