A oto widok, o którym wspominałam w pierwszym wpisie. No czyż to nie jest coś pięknego?
Nie ma nic lepszego od gór.
Dzisiaj była przepiękna pogoda. Coś ostatnio nie spotykanego w tym miejscu. Góry były zasłonięte fałdą chmur, przez co z lekka w mieście wiało, ale poza tym +10 stopni i słońce <3
Dziwnie się czułam, gdy siedziałam w aucie, grzałam twarz w słoneczku, zero oznak zimy, a w radiu kolędy :D
czy tylko ja nie czuję świat? Gdzie śnieg?! Gdzie to białe piękno, które było tutaj w zeszłym roku?
Ludzie, mamy grudzień, a drzewo na moim podwórku wypuściło bazie. Czyżbym przespała zimę? -.O
Ogólnie to WESOŁYCH ŚWIĄT...WIELKANOCNYCH? -.O
I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ^^