Jarosławiec 2o1o r.
jak już kilku osobom wiadomo zgbiłam telefon..
a to było tak... że bociana dziobalł szpak .. hehe ;D
nie no dobra.
fota ta właśnie jest robiona kilka minut po tym wydarzeniu xD
laurka zechciała obejżeć zachód słóńca ..
tak więc wyciągneła swojego wiernego towarzysza podróży i wyruszyli na plaże,
zabrała ze soba kamere.. i telefon oczywiście.
słońce bło tuż nad spokojna taflą wody
a ten debil rozkminia tak niezwykły sprzet jak kamera cyfrowa
aby zrobić nią zdięcia..
wtedy napisał Adrian
[wszystko dzieje się na falochronach.. tak skromnie zauważam.. jak ktos nie wie co to ,to to są te takie dziwne kamienie które widać na focie z lewej strony]
położyła tele na kolanach i po chwili je rozłożyła poniewasz wstawała
żeby spojzeć na słońce
telefon spadł ..
gdzieś tam miedzi te
JEBANE BETONOWE KAMIENIE! ;/
nie widać i nie słychac bo podobno poza zasięgiem sieci..
wejść się tam nie da bo dziura za mała..
tak więc wszystkich prosze o usunięcie tego numeru 515707... dalej nie pamętam..
tak poza tym to wszystko oka hehe tęsknie strasznie ale idzie jeszcze żyć ;D
takie małe pytanko do osoby która komentowała moja poprzednią fotke i podpisała się taaa
czy te linki maja mi coś przekazać?
to jest taki oryginalny sposób przekazywania swojej opini?
tęsknie strasznie i kocham mocno tych wszystkich moich hehe
;***