G.Stołwe
i najcudowniejsze miejsce
Czas sie wyłonić z jaskni lwa..
Zabraćsie do roboty bo czasu nie cofnąć się nie da..
Uświadomiłam sobie jak szybko zapomianm o tym co powinnam pamietać zwłaszcza teaz..
stos książek i notatek koło łóżka woła mnie coraz głóśniej..
i znowu zaczyna sie czas wtawania o 5.40..
pomimo ok tygodnia przesypiana połowy dnia moje wory pod oczami wcale się nie zmniejszyły w wręcz odwrotnie...
(jak człowiek boi się siebie po zobaceniu w lustrze to chyba nie jest dobrze, prawda??)
i zapowiedzi pogody na nabliższy czas powodują jeszcze większą niechęć do opuszczania domu...
ale bądzmy optymiastami..załozymy rajty i milion sfetrów i niebedzie fcale tak zimno!
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyćdo samego końca kochanie.