M a ł y S ł o d k i L o c z u ś
D a w n o D a w n o T e m u N a I n t e g r a c j i .
No więęęc taaaak. Dzisiaj wybieram się na lodowisko z jakimiś elo-ziomkami. Co z tego, że będę 3ci raz w życiu na łyżwach i nie umiem jeździć. Staram się trwać w tym, że moje ubrania będą kolorowe. Cóż. Może to nie będzie cudowny widok, ale jakiś napewno. Miałam elo-sen który opisałam w poprzedniej noci. Nierozumiem ani siebie ani innych niektórych osób. To już nie jest fajne gdy ktoś kogoś tak traktuje. Jak nie mam z kim pisać to prowadzę monolog tyle, że potem ktoś się zdziwi, że ma to wszystko na gadu. Jestem sama w domu i czekam na Zuźkę, która (mogę się założyć) i tak przyjdzie po 13tej. Niech ta zima już się skończy, bo mam czarną kurtkę i muszę ją wymienić na lżejszą w kratkę. Tak, tak, wiem, mam bardzo ambitne plany na przyszłość. Wyłączyłam komentarze, bo i tak prawie nikt mi nie komentuje i po za tym mam taki kaprys. Chyba sobie posprzątam w pokoju. Tak, tak, wiem, że raz na 3 miesiące naprawdę powinnam. Nudzi mi sie, więc pewnie wstawię jeszcze 150 zdjęć, ale z sensowną nocią, a nie z taką co pisze Zuźka na swoim fbl. Nadal nie wiem, co czuję. To takie głupie jest. Gdybym wiedziała co to jest to bym wiedziała co mam zrobić. No ale ni chuja. Dobra, już nie zanudzam.
Czarnula.