Nie wiem co napisać. Muszę wziąć się za siebie. Jak nie schudnę będę mieć mega problemy zdrowotne, które odbiją mi się za kilka lat. Eh...całe życie pod górkę...
Bilans:
śniadanie: 3/4 bułki z serem, pomidorem i ketchupem
II śniadanie: jogurt muller mix
obiad: kotlet z kurczaka, chińska szparagówka z bułką tartą
kolacja: edit
aktywność:
- prasowanie
- edit
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 31
lipiec 22/31
czerwiec 16/30
maj 24/31
kwiecień 24/30
marzec 21/31
luty 4/4