a cóż to się stało, że ja na photobloga wszedłem....
I COŚ NAPISAŁEM!!! SZOK.
na zdjęciu ja, Kuba Giermaziak, Adam. Verva Street Racing 2011. było to co prawda w czerwcu no ale...
Wyścigi w sercu Warszawy, ogromna moc, zapach palonej gumy.... Warto zobaczyć.:)
baaaardzo dawno mnie tu nie było. i pewnie ten wyskok też będzie jakimś jednorazowym.
ale dużo się działo przynajmniej. w różnych strefach życiowych.
od czego by tu zacząć? może wrócę aż do kwietnia.
była walka o to żeby zdać w klasie maturalnej, oj była. się nie spodziwałem. było minęło.
później kochane matury były. z jakim skutkiem?
matma niezdana, reszta w miarę, powiedzmy, że sprostała oczekiwaniom.
więc matura była, ale jeszcze nie minęła. ;/
wakacje ogólnie pracujące. z jednej strony fajnie, z drugiej... pojechałbym gdzieś.
ale teraz to już raczej nie pojadę nigdzie.....
ogólnie to męczy mnie to, że każdy sobie gdzieś jest z kimś..
a mnie męczy już samotność. i ta zwykła i ta UCZUCIOWA(?).
chciałbym spotkać kogoś z kim mógłbym dzielić się swoim życiem.
ale niestety jak na razie nie jest mi to dane. może kiedyś...
nostalgicznie jest.