Doszedłem ostatnio do wniosku że wiele ludzi stąpa bardzo mocno po ziemi.
Boją się upaść, czy wzbić w powietrze?
Dla większości z nich liczą się bardzo przyziemne sprawy.
A gdyby tak odlecieć, zapomnieć o bólu, chłodzie - nierealne? Wcale nie. O każdej porze i chwili;
Wszystko jest już w nas samych i wystarczy jedynie do tego sięgnąć.