Ehhhhhh
W niedziele tą udałem sie na narty z Karollem druchem i kobieta EWA z którą mam podobno dziecko . Na niedzielne narty,,,,, powiem szczeże że było zajebiście dziękuje wam za miło zpędzony czas :P
OCZEWIŚIE MOGE WSPOMNIEC ZE STOK JAK DLAMNIE BYŁ TROSZKĘ NUDNY ALE ZREKOMPENSOWAŁA MI TO DAWKA SUROWEJ ADRENALINKI KTÓRA TOWARZYSZYŁA MI W ZDOBYWANIU DZIKIEGO STOKU , NIC NIE ROBI LEPIEJ JAK ZJAZD NA DZIKO MIĘDZY CHOINKAMI NA NATURALNEJ ZWYKLEJ GÓRZE:p
ps: lecac ze skarpy poczułem sie niczym małysz :P
A to wszystko za sprawa mojej szalenie wielkiej skromnosci :P
a i bym zapomniał pizdziło jak choj
i wszyscy na zdięciach mamy odmrozone mordy :P