zajecia z gramatyki rozpieprzyly nam caly dzien.
wyszlamvz nich wsciekla na caly swiat..
pozniej poszlysmy na pizze,
a pozniej do klubu..
do klubu disco polo!
tak zydzilysmy tej dychy, ktora trzeba bylo dac za wejscie,
takie biedne studentki..
i co?
I BYLO ZAJEBISCIE.
RILI.
JESLI WIEDZIALABYM, ZE SIE TAK UBAWIE NAWET DWIE BYM DALA!
a co mi tam? ;d
no dobra, nie mialabym az tee, bo od dwoch tygodni bylam bezrobotna ale co tam.
nastepna impreza w bajce na sto proo;p
Paulina majaca 48583:2spin z innymi laskami i jednym facetem xd
kolesie od zakladu,
okej, to nie byl zaklad,
to byl szantaz,
oddanie mi dowodu za to, ze sie z nim napije.
Diana trzeba sie szanowac.
Nigdy bys tego nie zrobila.
przenigdy.
ale, mial dowod, a ja obiecalam, a wiec..
wybrnelam z klasa, nie mowilam co bede pic i napilam sie wody.
!!
wytanczylysmy sie jak nigdy.
caly ciezar studiow, co prawda znikn juz prxy pierwszym kawalku pizzy, ale na imprezie to wgl odjechal na dlugo.
wyzerowalan sie.
z chajsu tez, ale przede wszystkim z problemow.
i Muras tez.
uwaga zakladamy stacje na yt;p
Mozna sie bawic bez alkoholu? Moszna!
:-) :-)