Struny napięte w końcu się rozstrajają. Wojownicy, którzy cały swój czas poświęcają jedynie na ćwiczenia i treningi, tracą w walce spontaniczność. Wierzchowce, które ciągle skaczą przez przeszkody, pewnego dnia łamią nogę. Łuki napięte każdego dnia, nie wypuszczają już strzał z tą samą siłą. Dlatego wojownik światła, nawet jeśli nie ma czasami ochoty, stara się cieszyć drobnymi sprawami dnia codziennego.
zdjęcie z bardzo dawa (jakieś pół roku temu;))
ale nic to, niedługo bardziej aktualne...
dziś to tak na szybciutko, tajmu niet... :)