Galop, jako propozycja ze strony Eni :)
Ten dzień był totalnie dla nas przełomowy, a ja nie przeszkadzałam Arabce w odkrywaniu kolejnych pokładów swojej świadomości.
Dbałam tylko o to, by pozostać z nią na czystej stopie emocjonalnej w tym chodzie i by wystarczająco wspierać jej kolejne arcydzieła.
Taki ruch otrzymuje od Eni coraz częściej!
Jest to dla mnie mocna zmiana w jej ciele, odkąd do mnie przyjechała.
Jej ciało powoli zaczyna współgrać.
Jeśli chcecie śledzić naszą regularną pracę to zapraszam na fb Qlalibertee
Filmik z lonży-kłus Eniry możecie również obejrzeć :) -> Lunging-trot
Arabian girl! :D
Przedstawiam Wam Enirę, młodą arabkę, która będzie ze mną przez kolejnych parę miesięcy. Przed nami wspólna przygoda!
Lonża z góry :)
Po dłuuugiej przerwie od siodełka (pomijając kilkuminutowe stępy z pewnymi elementami), po regularnej pracy na lonży oraz w ręku, gdzie otrzymuję od mojego konia coraz więcej i widzę lepsze ruchy, dziś sprawdziliśmy się z góry.
Krótkie spotkanie, bardzo owocne!
Były momenty słabe, gdzie traciliśmy wszystko, ale mocne momenty to nadbudowały - to tak jakby wylał ktoś na mnie wiadro szczęścia!!
Bardzo cenię jej chwilowe (dłuższe/ krótsze) odnajdywanie się, gdzie szybki ruch przemienia się w aktywny i łączy ze sobą elementy rozciągania, równowagi i spokoju.
Po prostu mam świetnego koinia <3
Mistrzyni!! :D :D
Od rozdziału, który poprawił jakość ruchu w kłusie mojego konia, byłyśmy skłonne próbować sił w galopach, co okazało się świadomym i wartościowym krokiem!
Zachęcanie do szybszego tempa (Q blokowała się w wolnym), spokojny umysł i wsparcie pomogło odnaleźć jej równowagę oraz zdrową pozycję, którą będziemy rozwijać.
Rozluźnienie + aktywizacja.
Efekty są dla mnie co najmniej onieśmielające, jestem tak dumna ze swojego konia, że nie wiedziałam jak jeszcze bardziej moge jej podziękować! <3
Proces długi, bardzo ciekawy, rozwijający oko, analizujący ruchy słabsze i mocniejsze. Proces, który wciąż u nas trwa i jest pielęgnowany z uwzględnieniem indywidualnego tempa gotowości mojego konia.
Na dzień dzisiejszy jestem cała HAPPY!! z tego, co udało nam się wspólnie osiągnąć.
Zmniejszyła nam się (dotychczas dość mocna) różnica między przednim, a tylnym wykrokiem, tylne kończyny wykonują obszerniejszy ruch do góry i w przód, zachowana lepsze zrównoważenie pomiędzy przodem a tyłem ciała, utrzymanie równowagi przy dodaniach i tempa przy aktywniejszym ruchu, rozciągnięcie w dół połączone z głębszym wkraczaniem.
DZIĘKUJE QUIENE, jesteś wielka!
WZMOCNIENIE POZYTYWNE jedzenie, głaskanie/dotyk, czułe słówko/poczucie zadowolenia, odpoczynek, a wszystko to połączone z wewnętrzną radością!
Główne wytyczne (dawanie smakołyków):
*ja podaję, koń odbiera (cierpliwość i spokój przy zadawaniu)
*koń nie prosi, tylko czeka (unikamy natręctwa)
*timing (u koni najważniejsze jest kilka pierwszych sekund, zatem to, co zapamiętają i to, co wzmocnimy zależne jest od nas)
*relacja (proponuję osobom, które komfortowo czują się ze swoim koniem i mają mocną więź)
*wiedza i doświadczenie (można tym zrobić tyle samo krzywdy, co i pożytku)
MOTYWACJA: warto poznać, co najbardziej motywuje Twojego konia.
ŻONGLOWANIE (R+): nie zamykać się na jeden sposób wzmocnienia, a dopasowywać do sytuacji i obserwować reakcję konia na nagrodę.
OD SIEBIE: koń nie robi czegoś za smakołyk, jeśli podawanie smakołyków nie odbywa się na zasadzie : zrób, a dostaniesz. Dla mnie koncepcja pozytywnego wzmocnienia jest głębokim stanem radości i szczęścia, a smaczek ma podkreślić mój zachwyt i zaangażowanie konia.
Zapraszam na nasz FP Qlalibertee
SOMETHING ABOUT TRICK how I teach to REAR?
Zacznę od tego, że nie uczę konia stawania dęba, jestem fanką wzmacniania pomysłów i tu tkwi sekret wydobycia od konia czegoś poprzez zachwyt, radość i wsparcie.
Jest dostępnych wiele sposobów na to, jak nauczyć konia dębowania, tylko, że żaden nie wzbudził we mnie pozytywności, a raczej przychyliłabym się do słowa negatywność za wielki zamęt, zbyt dużo ruchów zagłuszających i niepokojących konie, za szybko i za mocno.
Quiene często prezentowała lekkie i urocze dęby, sama, bez mojego wkładu. Patrzyłam tylko i podziwiałam jej siłę i piękno.
Podczas wspólnych zabaw, pozostaję trzeźwo otwarta na jej własnowolne propozycje i sama podrzucam jej swoje tak tworzymy.
Kilka razy, w trakcie eksperymentowania z energią, wyszła z pomysłem uniesienia się z 5 strefy dla mnie ogromne WOW.
Kolejne kilka razy zaoferowała to samo z 1 strefy dla mnie stukrotne WOOOW i wielka radość połączona z pozytywnym wzmocnieniem.
Najlepsze, co możemy dać koniom to czas. Im mniej w nas dociekania, tym więcej otrzymamy w zamian. Dlatego czekałam. Nagradzałam. Proponowałam. Przyjmowałam odmowę.
I tak jest nadal - jeśli my nie mamy ochoty potańczyć, to wymuszenie spowoduje wyblakłe ruchy, pozbawione zaangażowania, radości i chęci od nas płynących. Jeśli mój koń nie odpowiada na sygnał do dębowania z zapałem, który oboje łączyliśmy podczas zabaw, to wiem, że mówi nie i jak najbardziej szanuję jego odmowę.
Nie wymagam od niego chęci w danej kwestii, bo tego się uczynić nie da, po prostu idziemy w coś innego- mamy wiele ciekawych perspektyw. Ma wybór, nie traktuję go jako urządzenie na pilota. Jest myślącą i mądrą istotą, która zasługuje na to by mieć własne zdanie.
SIGNALS TO REAR: wyrzeźbiła je sama Quiene, w trakcie przerwy podczas treningu, gdy zrobiłam nieumiejętny i nieświadomy ruch bacikiem, nie mający żadnego celu. W jednym z tych momentów przeniosła ciężar ciała na zad i leciutko uniosła się przodami, wychwyciłam to i powtórzyłam już bardziej świadomy ruch TADAMMM.
KOCHANI!!!
Wszystkim z osobna życzę jak najwięcej radochy i uśmiechu z każdego dnia -
byście dumnie kroczyli przed siebie, z pozytywnością i wielką wiarą w to,
co sprawia, że jesteście spokojni i szczęśliwi.
Jak najwięcej motywacji do życia, chęci i zaangażowania do samorozwoju oraz
otwartych umysłów do obcowania z przepięknymi i wdzięcznymi istotami,
jakimi są konie.
I oczywiście ogromu miłości, cudownie spędzonych dni z najbliższymi,
nowych postanowień i wartościowych chwil - również na Nowy Rok.
Przesyłam mocne uściski i duuuużo uśmiechu!
MERRY CHRISTMAS!! <3
<3 <3 RÓB TO, W CO WIERZYSZ!
'' Zawsze kroczyłeś swoją drogą,teraz możesz pokazać wszystkim,
jak robisz to, w co wierzysz.''
Kochani zapraszam Was serdecznie do wzięcia udziału w moim konkursie! Do wygrania kalosze gumowe, hallter, cuksy owocowo-warzywne i szkic Waszego konia !!!
KONKURS !!!!
Wchodzimy w link i bawimy sie :D
MY LOVE. <3
Trwajcie przy tym, co Was wzmacnia.
Trwajcie przy swoich wartościach i pogłębiajcie je.
Wierzcie, w cokolwiek. Wiara daje moc, której nikt nie zdoła przebić.
Nikt nie zdoła zaburzyć Twojej równowagi.
Spokój i szczęście zaczyna się wtedy, gdy przestajesz spełniać czyjeś oczekiwania.
Gdy akceptujesz siebie.
Gdy nie małpujesz.
Gdy robisz to, co uważasz za najlepsze w danym momencie swojego życia.
Życie jest Twoje, nie daj sobie go ukraść.