<3
Na ile mój koń jest gotowy?
Na to pytanie odpowiada nam codziennie, przy każdym dobrowolnym ruchu, jak i przy tym wydobytym.
Obserwując swojego konia w stadzie, gdy właśnie wykonuje najróżniejsze ruchy nogami, sprawnie i lekko przenosi ciężar na zad i luźno biega w galopie, widzisz na ile jest świadomy swojego ciała i poznajesz jego możliwości. Gdzie leży w nim siła? A gdzie jej brak? Ile energii w to wkłada? Dostrzegasz również momenty, w których czuje się niepewnie. Gdzie są spięcia?
Przed sesją z koniem warto popatrzeć i przeanalizować jego ciało, które podpowiada nam, jak się z nim obchodzić. Czy będę wymagać galopu na prawo? Czy zauważyłam sztywność w którejś części ciała i będę starała się ją zmiękczyć, zanim poproszę o wyższy chód? Jest jeszcze jedno ALE, koń, który bez problemu wykonuje samodzielnie dany manerw pewnie i delikatnie, wcale nie musi tego robić przy nas/z nami. Możemy go blokować swoją osobą, wysyłać negatywne emocje i niepoprawne sygnały, które sprawiają, że staje się spięty i niezadowolony.
Nasze ciało i ciało konia, to tematy które są bardzo istotną częścią terningu, zatem... postawmy na obserwacje i wyciągajmy wnioski!