Elo ;*
Pierwsza lekcja kartkówka pózniej matma i niestety byłam pytana a to wszystko przez to że gadałam z Fruzią ;D
Miałyśmy dzisiaj bardzo ciekawa rozmowe na temat poziomu naszego wykształcenia w podstawówce.. .Fruzia chwaliła sie ze miała bardzo wysoki poziom, wiec ja powiedziałam to samo bo nie chciałam byc gorsza.. a ona na To : " no właśnie widze " Hehe <3
Na polskim musiałyśmy usiąść osobno bo tobiaszek zajął naszą ławkę. Przez to nie mogłyśmy Sb pogadać więc przez całą klase rzucałyśmy Sb liścik, w którym obgadywałymy naszą koleżanke i jej zachowanie.
Przepadła nam dzisiaj ostatnia lekcja więc skorzystałyśmy z okazji że mamy czas wolny i pojechałyśmy na nasze hustawki. W autobusie udało nam się wkręcić Krystiana i Karola że mam chłopaka z Gorlic który nazywa się Paweł W. haha i uwierzyli w to..eh jak my wspaniale kłamiemy ;D Kiedy dotarłyśmy na miejsce to chwile posiedziałyśmy w naszej starej szkole i próbowałyśmy znaleźć WiFi ale niestety nic z tego.
A tak wgl to bez nas gimnazjum nie wygląda już tak samo..
Oprócz tego pośpiewałyśmy piosenki te same co zawsze próbowałyśmy też ułożyć własna..ale się nie udało. W drodze na przystanek tańczyłyśmy Makarene haha ;D W autobusie oczywiście śmiałyśmy się z byle czego;* A Fruzia nazwała mnie kulfonem ;/ i zaczeła mi śpiewać te koszmarną piosenke z tej bajki..
No to na tyle z dzisiejszego dnia kolejny wpis powinien być jutro. ;**