Polacy są poetami w polityce, a politykami w poezji.
Ja powiem tylko, że ten drań bardzo bał się Polaków i w sumie miał czego.
Nasz słowiański zywioł jest całkowicie nie do okiełznania i zawsze doprowadzi do sprzeciwu wobec wszystkiego. Niemcy nigdy tego nie rozumieli i się tego bali. W końcu jak wszyscy wiedzą Niemcy są całkiem inni, posłuszni, można powiedzieć, że zimni i kalkulujący. Polak romantyzm, Niemiec praca u podstaw.
Kiedyś Victor Hugo napisał: Dwa narody spośród wszystkich od czterech wieków odegrały bezinteresowną rolę w kulturze europejskiej- te narody to Francja i Polska. Zapamiętajcie panowie! Francja rozpowszechniała idee, a Polska stała na straży obrony granic. Naród francuski był misjonarzem kultury w Europie, a naród polski byl jej rycerzem.
Im bardziej myslę o pewnych sprawach, tym bardziej pewien jestem, że kiedyś chcialbym coś zrobić...
Być kimś pokroju J.Piłsudskiego, lub R.Dmowskiego. Oczywiście poglądy drugiego są mi bliższe, ale chodzi o samą misję.
O to aby swoje idee wprowadzić w życie i zrobić wszystko aby zwrócić Polsce jej należyte miejsce w pierwszym szeregu świata.
Chyba po to jest się politykiem? Chyba poniekąd na takowego się kształcę... Tak ja o tym myślę.