Zdjęcie robione jeszcze jak śnieg leżał.
Już tydzień czasu nie wychodzę z domu, bo jestem chora i mnie nosi. Zaczeły się ferię czyli dwa tygodnie nauki, żeby pozaliczać ten tydzień leniuchowania. Muszę wkońcu napisać pracę na maturę ustną z polskiego, albo chociaż częśćiowo ją zacząć, bo jak na razie oprócz wybranego tematu nie mam nic. Trzeba też zacząć się uczyć do matury z historii sztuki,bo mam duże braki. Ehhh to będą pracowite ferie o ile mój plan wypali i na prawdę się wezmę się do roboty.