No i było miło ;)
Urodziny!
Na zdjęciu moja mama
przy torcie z 24 świeczkami
(połowa z wieku,
kobiety trzeba odmładzać :P)
Przyjęcie niespodzianka w pełni udane,
w hotelu Qubus.
Był tort,
były prezenty,
uśmiech na twarzy mamy
i łzy radości.
Cieszę się, że to był miły dzień :)
Jej szczęście jest dla mnie najważniejsze.
Ha, za rok będzie jeszcze lepiej,
już ja coś wymyślę,
tak, aby już na zawsze ten uśmiech był tam gdzie trzeba.
Kocham :*