Hmmm... Miałam już dzisiaj nic nie dodawać, ale jednak znalazłam jeszcze jedno zdjęcie, które oddaje mój "indywidualizm" jakby to ujęła Sylwia ^ ^.
W tym zdjęciu nie chodzi mi o to, że mam koślawe nogi i dlatego wstawiłam żeby się nimi pochwalić, tylko o zajebistość wspomnień ostatnich tygodni.
Ostatnio sporo się u mnie dzieje. Wylewam wiele emocji na papier... Tak! Zaskakoczę Was! Zaczynam pisać wiersze i fragmęty "książki" jeśli można to tak nazwać... Opowiada głównie o moim życiu i jest pisana w formie... pamiętnika. Nie opowiada jednak ona o moich beznadziejnych problemach typu: w co ja się ubiorę?!
"Mocna, czarna kawa i dwa dawno nie słyszane słowa, przypominają mi o tym, że bardzo cierpię od środka".
Użytkownik ladywithpinkstilettos
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.