Jeden dzień na Woodstocku wystarczy by stwierdzić, że ludzie to brudasy. Zdaję sobie z tego sprawę, że utrzymanie tam świeżości może być ciężkie, ale są jakieś granice. Męski pot śmierdzi, ale ten kobiecy jest chyba jeszcze gorszy. Moje receptory węchowe zostały tam zgorszone. To jest jedyny powód dla którego więcej bym tam nie pojechała, wszystko inne przeżyłam i nie było źle.
Zachwycona byłam Pokojową Wioską Kryszny. Moja kurka z henny całkiem dobrze prezentuje się na ręce i nie chcę żeby znikała. Koncert Prodigy to na pewno niezapomniane przeżycie, które będę często mile wspominać. Nawet męcząca podróż pociągiem to jakaś przygoda i nowe doświadczenie, które z socjologicznego punktu widzenia to interesujące zjawisko patologii społecznej.
Inni zdjęcia: ;) patkigd;) patkigd:) patkigdTorcik z Komuni Maćka patkigd:* patkigd:* patkigdBella patkigdMoja kicia patkigd;) patkigd;) patkigd